Zakopałem sosenkę ponownie..na następny dzień znów wyrwana :/..mimo, że zabezpieczyłem trochę patykami naokoło..ale tym razem i gałązki poobgryzane..
Wziąłem się na sposób i zrobiłem dodatkowe zabezpieczenie z desek..teraz już chyba pyskiem nie sięgną :)
Postawione też już 2 słupy pod 'śniegowy' daszek :D
Wzmocniłem też bramę wejściową, bo się za bardzo o nią opierały ;)
a poza tym któryś z Fiordów urwał skobelek, tzn. łepki od śrub byłe urwane!..musiałem dać nowe :)
Dzieje się, dzieje..:D
5 komentarzy:
coś mi się wydaje, że musisz docenic' ich inteligencję, bo coś za bardzo Cię przechytrzają ... w pozytywnym znaczeniu oczywiście ! Pozdrawiam.
:D masz zajęcie :)
Żebyś się nie zdziwił, jak jednak sięgną... ;))
No, tylko szukają gdzie by tu łeb wsadzić ;)
Piekne sa! Nie dosyc, ze podrozniczki to jeszcze uciekiniery:)
Masz zajecie, nie nudzisz sie.
Cwane z nich bestie, nie ma co:)))
Prześlij komentarz